7 piw

Wstałem po 1-szej imprezie Teraz do pracy, drzemka i wio na drugą xD I nie mowić na mnie alkoholik, bo wczoraj wypilem tylko 7 piw, bo jak wytrzezwialem to zal kasy było, zeby sie znowu zfazowac

wypij nastepne 7 piw

ej ale sie na***alem wypilem 7 piw i aka pipa ze szko. grunt to si eodbrze bawic łaaaaaaaaaaaaaaaaaa ni ema oty pioerdolta sie Zmieniony przez - Siodema w dniu 2009-06-30 22:10:41

bic - jakie? hades - z taka forma na 6-7 piw to ja wiele w swym fachu nie zwojuje, trzeba sie brac za dlugoplanowe treningi hehe ale mnie stopy na******laja

wypij nastepne 7 piw

witam kojocisko ja bylem w pazdzierniku w krakowie w 1 noc wypilem 7 piw niezle było , a w drugą 9 lałem jak kon wyścigowy... ale od tamtego czasu ani kropli i tak bedzie do połowy lipca.. mam nadzieje ze wycisniesz wkoncu te 140.. ja mam okropny porlbem z siłom na klate nie myslales moze robic hst albo fbw?

No. 3cia dochodzi godzinka do gali, 7 piw we krwi, zaraz będzie 7 kaw możemy oglądać Tak mnie roznosi przed tą galą, że sam mam ochotę komuś zasunąć w mordę Nawet wiem komu Zmieniony przez - lord raV w dniu 2011-02-06 02:59:24

nie chcę pisać co wczoraj się działo jak 7 piw wypiłem...

Dzień 40 - 17.03.2017 Wszystko szło dobrze ale wieczorem wielka wpadka niestety. Dieta 2000 kcal i miałem iść w 2500 ale poszedłem w 2000 + 6-7 piw w barze...niestety rozj**ałem ten dzień. Trening Siłownia 5 min bieg na bieżni 9 kmh 5 marsz na bieżni 7 kmh klatka - wyciskanie sztangielek na ławce skośnej - 4x plecy - wiosłowanie sztangielką z [...]

jestem ch.ujee ale sie wczoraj pozamiatalem 7 piw i bieglem w deszczu zeby nie zmoknac do chaty i jak wszedlem do domu jak mnie trzasnelo to ale za to tak sie naw******lalem a kac kupa jakos nie cisnie sorka ze dopiero wszedlem ale musialem kota za konserwowac

jestem ale sie wczoraj wykonczylem wypilem 6 moze 7 piw ale bylem tak zmeczony przez te ostatnie dni bo tak krotko spalem ze mialem sieke ... i poszedlem odprowadzic kolezanke/przyjaciolke do domu a mieszka na 2 koncu miasta, w sumie za miastem troche o 3 godzinie sie zawinelismy bo od 1 zostalismy w pubie tylko we dwoje bo reszta juz poszla 45 [...]

[...] że nie można z nimi dyskutować. Nie można w żaden sposób sprawdzić ich prawdziwości. Są to argumenty typu: 7 mędrców 7 tysięcy lat temu schlało się wypijając po 7 piw. I rzygali na 7 metrów przez 7 godzin. No i jeden miał objawienie, ze będzie koniec świata. Więc ponieważ 7 do 7 pomnożone przez 2 minus 6 (bo jeden wykorkował w połowie [...]

Bakuś tak to być nie może, ja sam na warcie stać nie będę, ja dziś wypiłem sam butelkę winiaka, 2 kielichy i ~7 piw, tak że jestem zmęczony po całym dniu harówki, idę spać i mnie nie obchodzi kto tego tu będzie pilnował Dobranoc 1. z rana

[...] 91' i jak rzuciłem piłkę to pół roku się rozchlałem i będę tego żałować, bo zamiast na siłkę latałem na domówki (efekt.. brzusio oponiasty xD).. ale od 3.5 miecha wypiłem tylko 7 piw na moje urodziny w maju i ostatnio redsa z dziewczyną EDIT:gkabulski widzę, że z brata też koksa robisz?:D Zmieniony przez - SłaVkomiR w dniu 2008-07-01 12:19:48

[...] znaczenia o makro. Weszły więc karkówki z grila, kaszanki, maślanka z mrożonymi owocami, parówki, dużo lodów z Lidla, jakiśm Mars, trochę ziemniaków z grila, no i niestety piwo, bo potem był bar i impreza u kumpla. Strta węgli, bo wypiłem chyba ze 6 czy 7 piw a przy tym upale zero upojenia alko. Szkoda. Jedynie psycha dobrze, bo zero kontroli. [...]

Chciałbym zauważyć, że jeżeli badania są prawdą (w co nie wnikam), to były robione w USA, gdzie najpopularniejsze są piwa niskoalkoholowe ~2%, co jest praktycznie jak napój. Tym "naukowcom" chodziło też pewnie o 1 piwo, na zasadzie "energy drinka", ale jak czytam o piciu 4, 5 czy 7 piw przed/po treningu, to uśmiecham się sam do siebie. Oto [...]

robic redukcje i pic 6-7 piw w tygodniu...trzymajcie mnie... Jeżeli wyliczysz diete i uwzględnisz kcal, carb z tych 6-7 piw to czemu nie? Znam ludzi z nieźle wyciętym mięśniem <9% którzy z alkoholu na redukcji nie zrezygnowali. Wszystko z głową :P

ja też ostatnio słabo, tylko 7 piw

****a... wróciłem do Sanoka wczoraj, spotkalem starych znajomych no to jak tu sie nie na***ać ? 7 piw wyipłem.. przyszedłem do domu o 4:15... dopiero wstałem, ale łeb mnie nie nap*****la tylko pewnie siły na treningu nie będzie

siemka, sobotnia impreza przebiegła wysmienicie. Pogoda dopisała, dzieciaki rewelka sie bawiły, Starzy relaks przy grillowanym miesku, kiełbie i piwkach (tzn. Olga i Kolezanki waliły wódę|-) ). Ale z kulturką wszystko, sam machnałem chyba z 7 piw(spokojnie, byl trzezwy opiekun w osobie Babci jakby się jakis prawilniak znalazł). niedziela w planie [...]